83990
Książka
W koszyku
Narzeczony lady Anny / Laura Martin ; [tłumaczenie Teresa Tyszowiecka]. - Warszawa : Harlequin, copyright 2020. - 268, [3] strony ; 17 cm.
(Harlequin Romans Historyczny ; 549)
Szacowne londyńskie matrony od dawna unikają lady Anny Fortescue. Czy to nie dziwne, że ta młoda kobieta w ciągu sześciu lat pochowała trzech mężów? Czy to wypada, by wdowa zajmowała się prowadzeniem interesów? Anna jest świadoma, że złośliwi nazywają ją Czarną Wdową, dlatego nie bywa w towarzystwie. Jednak gdy na prośbę ciotki pojawia się na balu, od razu wpada w kłopoty. Na skutek splotu niefortunnych wydarzeń zostaje posądzona o romans z lordem Edgertonem. Oboje pragną uniknąć skandalu, dlatego zgodnie oświadczają, że są po słowie. Udając narzeczonych, szybko przekonują się, że mogą sobie pomóc w wielu sprawach. I to znacznie ważniejszych niż zamknięcie ust rozplotkowanej londyńskiej socjecie. (Z okładki).
– Trzech mężów na przestrzeni sześciu lat. To się w głowie nie mieści. – No i to, jak się ponoć zmarło nieszczęśnikom… – Może i ma ładną twarz, ale nie chciałabym, żeby ktoś z moich krewnych się z nią zadawał. Nietrudno się domyślić, jaki los czeka męża numer cztery. – W gruncie rzeczy to skandal, że się kręci po balu. Ledwie wyszła z żałoby, a już cała w skowronkach. – Do tego prowadzi jakąś podupadłą firmę po drugim nieboszczyku, co całkiem nie przystoi damie. Anna przymknęła oczy, zaszywając się głębiej we wnękę sali balowej. Dwie matrony, które plotkowały głośno i zajadle, oddzielała od niej donica z wysoką, rozłożystą rośliną. Gdyby któraś z pań przesunęła się o milimetr w jedną, lub w drugą stronę, natychmiast zauważyłaby Annę, która starała się, jak mogła, uniknąć konfrontacji. Ich słowa nie raniły jej szczególnie. Była trzykrotnie zamężna i każdy z jej mężów zmarł niespełna rok po ślubie. Doskonale zdawała sobie sprawę z niewybrednych epitetów, jakimi obrzucały ją jędzowate matrony. Morderczyni, mężobójczyni, Czarna Wdowa. Bezczelnie rozmijały się z prawdą, ale ona już dawno przekonała się, że lepiej pozwolić bliźnim snuć domysły, niż podsycać plotki zaprzeczeniami i prośbami, żeby ją zostawiono w spokoju. Choć przywykła do złośliwych pomówień, dusiła się za donicą. Najchętniej wymknęłaby się chyłkiem z balu. – Lady Fortescue, co za niespodzianka! Dawno pani nie widziałem. Grzmiący głos mężczyzny, którego ledwie kojarzyła, niósł się po sali. Obie jędze natychmiast odwróciły się w stronę Anny. Wyprostowała się i zadarła dumnie podbródek, po czym wyszła z wnęki na parkiet. Grzecznie kiwnęła głową mężczyźnie, a potem odwróciła się, posyłając obu jędzom lodowate spojrzenie. – Proszę pozdrowić ode mnie brata, panie Weston. To uroczy człowiek – powiedziała, a potem, jakby nigdy nic, odpłynęła w głąb sali. Nie miała pojęcia, czy pan Weston ma jakiegoś brata, na pewno nigdy nie byli sobie przedstawieni, ale warto było skłamać, żeby zobaczyć wyraz nabożnej zgrozy na twarzach obu matron. Czuła, że musi wyjść. Omiotła wzrokiem parkiet, szukając Beatrice, młodej kuzynki, dla której zobligowała się być przyzwoitką w tym sezonie. Pannica wirowała właśnie w kotylionie z promiennym uśmiechem na twarzy, a jej pierś falowała z wysiłku. Raczej nie wyglądało na to, żeby Beatrice potrzebowała dozoru w ciągu najbliższych minut, więc Anna wymknęła się z sali. (Fragment).
Status dostępności:
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 82-3 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Tytuł oryginału: An earl to save her reputation, 2018.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej