SOWA OPAC : Oleska Biblioteka Publiczna

83180

Książka

W koszyku

oceń

Portrecista psów / Wojciech Chamier-Gliszczyński. - Wołowiec : Wydawnictwo Czarne, 2020. - 256 stron ; 21 cm.

Autor

Chamier-Gliszczyński Wojciech (1983- ) Autor

Forma i typ

Książki Proza

Przynależność kulturowa

Literatura polska

Temat

Fotografowie Kanibalizm Przestępcy Regiony przygraniczne Zabójstwo Pomorze Gdańskie

Gatunek

Powieść Literatura grozy

Wczesne lata dwudzieste, Pomorze, pogranicze polsko-niemieckie. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości złodziejce, paserce i morderczyni udaje się przejąć nieczynny zakład fotograficzny. Zatrudnia w nim młodego Niemca Martina, chłopaka, który ma nietypową pasję – zawodowo fotografuje psy, najchętniej martwe, bo tylko wtedy może je uchwycić w idealnej ostrości. Gdy właścicielka atelier odkrywa, że Martin jest również zafascynowany kobiecym ciałem, wpada na pomysł, jak wykorzystać jego talent fotograficzny dla dodatkowego zarobku. Traktuje młodzieńca jak syna i wszystko szłoby świetnie, gdyby nie zawiłości ludzkiego charakteru i fakt, że z rodziną, zwłaszcza tą mafijną, najlepiej wychodzi się, nomen omen, na zdjęciach. Wojciech Chamier-Gliszczyński w swoim brawurowym debiucie z lekkością prowadzi czytelnika przez półświatek międzywojnia, doprawiając całą historię solidną dawką humoru i groteski. Pod powierzchnią tej surrealistycznej prozy kryją się jednak poważne rozważania na temat moralności, ludzkiej natury i tożsamości, a zwłaszcza skłonności człowieka do czynienia zła. (Z okładki).

Pogranicze to miejsce, gdzie rodzą się bestie. Konkretna geografia jest umowna – może to być równie dobrze małe miasteczko Chojnice na rubieżach II Rzeczpospolitej. Chodzi o zasadę: tam, gdzie słabną kultury i cywilizacje, człowiek potwornieje, a dzikie kłącza wyobraźni rozrastają się w chore i odrażające chaszcze okrucieństwa. To właśnie tam Wojciech Chamier-Gliszczyński otwiera swój zakład fotograficzny, w którym portretowanie martwych psów to tylko niewinne preludium do prawdziwej symfonii bestialstwa. (Michał Sowiński, „Tygodnik Powszechny” - z okładki).

“Portrecista psów” Wojciecha Chamiera-Gliszyńskiego jest - przynajmniej dla mnie - powieścią o umieraniu, to rasowy mieszaniec traktatu filozoficznego i łotrzykowskiej historia opowiedziany w surrealistycznej tonacji, bo jak inaczej określić powieść, w której główną bohaterkę odwiedzają podporucznik Bernhard i chorąży Dehnel? (Wojciech Szot - https://zdaniemszota.pl/).

zob. w.bibliotece.pl

Status dostępności:

Wypożyczalnia Główna

Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 82-3 (1 egz.)